Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jacek Kurski tłumaczy przewagę rządzących w „Gościu Wiadomości”: to oni inicjują najważniejsze wydarzenia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
Bzdurne tłumaczenie. Politycy rządu i partii rządzącej przychodzą do TVP, bo muszą utwierdzać utwierdzonych. Opozycja tylko służy temu, aby pokazać, jaka jest totalna, jak nie ma kompletnie nic do zaoferowania, a tylko PiS i Jarosław Kaczyński zbawią Polskę. A poza tym, to na parlamencie pluralizm się nie kończy, panie prezesie. Do tego w Minęła 20 i innych programach publicystycznych praktycznie nie wychodzący ze studia redaktorzy gazet "wSieci", "Gazeta Polska", "Gazeta Polska Codziennie", czy "Do Rzeczy". 4-godzinny serial taśm z restauracji "Sowa i Przyjaciele" w TVP Info chyba już nawet przewyższył wywiady ze zwolennikami B. Komorowskiego przed wyborami prezydenckimi w 2015 roku, co było tak krytykowane przez tych, którzy wtedy mówili, że pluralizmu nie było, a teraz jest. I tutaj żadne listy wPolityce.pl do polityków PO tego nie zakrzyczą.
Akurat to nie jest bzdurne tłumaczenie, bo koncepcją powstania GOŚCIA WIADOMOŚCI jeszcze za czasów Piotra Kraśki było to aby zapraszać do programu osoby, o których w danym dniu mówi się najwięcej w mediach, gdzie jak mówił Piotr Kraśko "kształtują rzeczywistość" - więc Kurski korzysta z tego co stworzyła poprzednia ekipa. W dodatku każdy program ma swoją inną specyfikę. Każdy program ma swoją Inną koncepcję - Inną ma program np. FORUM, a inną MŁODZIEŻ KONTRA
Niechby tam i sam rząd był. Byle pytania były krytyczne i z zaskoczenia.
No ilu polityków tam naprawdę odpytano? Jednego? Z powodu tarć o władzę nad TVP?
Ps. Jeśli to miałyby być osoby kształtujące rzeczywistość, to powinien być Jarosław, czasem na przemian z protestującymi przeciwko niemu.
Inni politycy PiS bardzo niewiele sami kształtują.