"Do GIF nie przemówiła też argumentacja, że wydanie magazynu nie jest już dostępne w sprzedaży, ponieważ pozostaje on w obiegu, np. w czytelniach czy bibliotekach. Dlatego zażądał od redaktora naczelnego „Twojego Stylu” natychmiastowego zaprzestania promowania tego produktu"
czyli co, mają szukać egzemplarzy w czytelniach i bibliotekach i zaklejać nazwę produktu?
AD2015-07-09 11:34
00
"Tymczasem w artykule opublikowanym w „Twoim Stylu” jego autor przywołał nazwę tylko jednego z wielu dostępnych na rynku środków leczniczych. Tym samym skierował uwagę czytelniczek tylko i wyłącznie na ten lek" - w takim przypadku można to uznać za reklamę. To tak jak by w artykule o pielęgnacji dłoni podać nazwę tylko jednego kremu i wychwalać jego właściwości nawilżające albo w artykule o drukarkach napisać, że drukarka "X" drukuje lepiej od innych. Były już podobne przypadki. Zawodowi dziennikarze powinni o tym wiedzieć. Zwłaszcza redaktor naczelny.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Główny Inspektor Farmaceutyczny zarzucił „Twojemu Stylowi” reklamowanie w artykule leku na receptę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
"Do GIF nie przemówiła też argumentacja, że wydanie magazynu nie jest już dostępne w sprzedaży, ponieważ pozostaje on w obiegu, np. w czytelniach czy bibliotekach. Dlatego zażądał od redaktora naczelnego „Twojego Stylu” natychmiastowego zaprzestania promowania tego produktu"
czyli co, mają szukać egzemplarzy w czytelniach i bibliotekach i zaklejać nazwę produktu?
"Tymczasem w artykule opublikowanym w „Twoim Stylu” jego autor przywołał nazwę tylko jednego z wielu dostępnych na rynku środków leczniczych. Tym samym skierował uwagę czytelniczek tylko i wyłącznie na ten lek" - w takim przypadku można to uznać za reklamę. To tak jak by w artykule o pielęgnacji dłoni podać nazwę tylko jednego kremu i wychwalać jego właściwości nawilżające albo w artykule o drukarkach napisać, że drukarka "X" drukuje lepiej od innych. Były już podobne przypadki. Zawodowi dziennikarze powinni o tym wiedzieć. Zwłaszcza redaktor naczelny.