Michnik pozdrów brata w Szwecji. Dużo zdrowia życzę dla brata.

A ten członek zarządu od Wyborczej to co miałby robić? Pilnować autonomii Wyborczej w ramach spółki?
Może jeszcze z prawem weta w każdej innej dziedzinie? Ile jeszcze wytrzymacie z takim pojęciem o biznesie?
Polska była kiedyś "od morza do morza", czy dziś ma to jakieś znaczenie? Wyborcza była kiedyś największym dziennikiem.
Ale już nie jest. Stała się tak samo niszowa jak Rzepa. Ważne, żeby była, ale nie może zadławić reszty firmy z powodu naruszonego ego jaśnie redaktorów.

Żegnaj Adam. Nasze Wydawnictwo w ramach rozwoju biznesu i jeszcze większej cyfryzacji treści, postanowiło wnieść się na nowy poziom i zredukować liczbę redaktórów arcynaczelnych i naczelnych. Życzę w imieniu Wydawnictwa rozwoju na nowej ścieżce drogi zawodowej. Doświadczenie w promowaniu dzikiego wolnego rynku na pewno pomoże Adamowi w rozwijaniu swoich dotychczasowych pasji.
Z poważaniem Prezes Bartosh.