"Taśmy nie zburzą wizerunku Kaczyńskiego" stwierdziły wirtualnemedia.pl w swoim tytule. Ciekawe dlaczego własnie takie stwierdzenie....
ciekawe2019-01-30 16:13
00
Tu pytanie jest inne. Czy elektorat jest uczciwy i mądry. Bo uczciwy i mądry powie sekundę, halo, ale nie wybieramy biznesmenów!
Ewr2019-01-31 03:47
00
Z artykułu dowiadujemy się: 1. Inwestycja jest prowadzona przez tajemną firmę. 2. Dla tej tajemnej firmy przez miesiące pracuje biznesmen, który dowiedział się wynagrodzenia nie dostanie, a jak chce dostać to niech idzie do sądu., wówczas zanim sprawa się zacznie, strony pójdą na ugodę. Zaraz, zaraz, i ugoda w sądzie będzie podstawą do wypłaty? A czym się różni ugoda w sądzie, od ugody poza sądowej? Przecież poprzez ugodę w sądzie sąd nie bierze w tym udziału, a jedynie jest biernym świadkiem dogadywania się skłóconych stron, aby nie doszło do procesu. buuuuuuuuhahahahahahahaha 3. Zrepolonizowany bank ma udzielić ogromnego kredytu fundacji, która nie prowadzi na żadną wielką skalę produkcji przemysłowej, czy nie sprzedaje masowo usług intelektualnych, a więc nie ma stałego, dużego źródła dochodu. Jakie jest zatem zabezpieczenie na tak duży kredyt? Czy to wszystko jest uczciwe? Przeciętny Kowalski w świecie biznesu za takie postępowanie zostałby wpisany do rejestru dłużników i jeszcze miał sprawę skarbową za realizowanie inwestycji na słupy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PiS po publikacji „Gazety Wyborczej” szybko otrząsnął się z paniki. Taśmy nie zburzą wizerunku Kaczyńskiego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (28)
WASZE KOMENTARZE
"Taśmy nie zburzą wizerunku Kaczyńskiego" stwierdziły wirtualnemedia.pl w swoim tytule. Ciekawe dlaczego własnie takie stwierdzenie....
Tu pytanie jest inne. Czy elektorat jest uczciwy i mądry. Bo uczciwy i mądry powie sekundę, halo, ale nie wybieramy biznesmenów!
Z artykułu dowiadujemy się:
1. Inwestycja jest prowadzona przez tajemną firmę.
2. Dla tej tajemnej firmy przez miesiące pracuje biznesmen, który dowiedział się wynagrodzenia nie dostanie, a jak chce dostać to niech idzie do sądu., wówczas zanim sprawa się zacznie, strony pójdą na ugodę. Zaraz, zaraz, i ugoda w sądzie będzie podstawą do wypłaty? A czym się różni ugoda w sądzie, od ugody poza sądowej? Przecież poprzez ugodę w sądzie sąd nie bierze w tym udziału, a jedynie jest biernym świadkiem dogadywania się skłóconych stron, aby nie doszło do procesu. buuuuuuuuhahahahahahahaha
3. Zrepolonizowany bank ma udzielić ogromnego kredytu fundacji, która nie prowadzi na żadną wielką skalę produkcji przemysłowej, czy nie sprzedaje masowo usług intelektualnych, a więc nie ma stałego, dużego źródła dochodu. Jakie jest zatem zabezpieczenie na tak duży kredyt?
Czy to wszystko jest uczciwe? Przeciętny Kowalski w świecie biznesu za takie postępowanie zostałby wpisany do rejestru dłużników i jeszcze miał sprawę skarbową za realizowanie inwestycji na słupy.