Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze o tekście „Gazety Wyborczej” z „taśmami Kaczyńskiego": raczej balonik niż bomba
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (111)
WASZE KOMENTARZE
W PISowskiej to trzeba uczciwie, więc nie masz szans młody, ale za czasów POstubecji wystarczyło da łapówę i kilka mieszkań w prezencie.
To jest tekst dla tych co umieją czytać za zrozumieniem, a nie dla wtórnych analfabetów. Jak by prezes zeżarł trochę ośmiorniczek za pieniądze podatników i wstawił kilka niecenzuralnych słów, ooo to by była afera rozdmuchana na cały kraj, a tak...Partia władzy uwłaszczona na państwowym majątku chce robić wielki biznes rękami jakiegoś pociotka z Austrii za pieniądze z przejętego banku, który przez pislamska sektę traktowany jest teraz jak skarbonka (Forum i Gazeta Antypolska, Karnowscy), ależ to nic, mały pikuś; Państwo traktowane przez pislam jak prywatny folwark, to nic, mały pikuś; Obłudny gnom przybierający maski ascety i gadający do ciemnego ludu, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy, no przecież to nic, mały pikuś. No i gdzie ta afera
No przecież, gdyby była k...urwa w rozmowie to by dopiero była afera, a tak żadnej afery nie ma, no bo przecież biznes na styku polityki i władzy to robią tylko biznesmeni tak uczciwi jak pan z kotem.