Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Politycy i dyrektorzy z Łodzi piszą do Agory ws. zwolnienia Piotra Wesołowskiego z „Gazety Wyborczej”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
"Intrygująca jest już sama nazwa restauracji", "Posiadłość jest urokliwie położona", "W takich warunkach smakowanie potraw jest bardzo eleganckie", "Wybór jest imponujący, a ceny bardziej niż przyzwoite" - to fragmenty peanów P. Wesołowskiego o knajpie prowadzonej przez znajomego biznesmena. Nie mogłem się nadziwić, że wicenaczelny takiej gazety, kreujący się na autorytet dziennikarski i moralny, nie wstydzi się lansować "śledzików z cebulką i ogórkiem". Tego rodzaju przyjacielskie przysługi można by mnożyć. Dlatego wcale mnie nie dziwi, że niektórym żal.
mam wrazenie, ze sitwa za "swojakaiem" sie wstawia....
To raczej plotka, niż anegdota.
Co ma policja do prywatnej firmy i stanu jej pracownika? Kompletnie nic.