Prasa2019-01-11
14

Politycy i dyrektorzy z Łodzi piszą do Agory ws. zwolnienia Piotra Wesołowskiego z „Gazety Wyborczej”

KOMENTARZE (14)

WASZE KOMENTARZE

Gdyby politycy wstawili się za mną jako dziennikarzem, to chyba bym się załamał. Dziennikarz ma dociekać i szczypać po łydkach, a nie być lubiany przez polityków. :(

Wuzet2019-01-11 09:25
00

Przypomniała mi się taka anegdota sprzed kilku lat opowiadana "na mieście" jak to do łódzkiej redakcji Gazety Wyborczej przyszła niespodziewanie policja po otrzymaniu anonimowego zgłoszenia, że jeden z wicenaczelnych jest w pracy pod wpływem alkoholu. Ów wicenaczelnego jednak nie zastali, bo koledzy z redakcji zdążyli go godzinę wcześniej przekonać żeby lepiej poszedł do domu odpocząć.

bbb2019-01-11 10:33
00

Mnie zwolnili z Agory po 12 latach, w ramach odchudzania firmy. Na pocieszenie szefowa powiedziała: Masz świetne warunki zwolnienia, 3. miesiące odprawy - to tak w ramach żartu. Nie mam żalu, poszedłem na lepsze (finansowo). A jak już jesteśmy w kwestii finansów, to podobno, jak ktoś pracował w Agorze 30 lat, od początku i jeszcze na kierowniczym, to, takie plotki chodziły po Agorze, samymi akcjami potrafił zabezpieczyć sobie przyszłość. Ale czy to prawda? Nie wiem, bo nie mam...

eee2019-01-11 11:04
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas