Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Policjanci w mieszkaniu dziennikarza „Gazety Wyborczej” zajęli laptopy i smartfon, chodzi o groźbę śmierci wobec posła
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Służby mają specjalistów i gdyby chciały to bez twojej wiedzy mogliby mieć o tobie każdą informację. Widocznie nie jesteś tego warty ;)
Dziennikarz mógłby być głupi i tak się zachować - ciekawe co udowodnią. Bo samo IP to żaden dowód dzisiaj, kiedy np. można z WIFI sąsiada skorzystać ;)
A to był hologram...
Tak tak. Skórzyński też tak kategorycznie zaprzeczał. Już wszystko dobrze opisali, w sprawie gróźb karalnych ustawa o policji mówi że do przeszukania i zabezpieczenia dowodów nie musi być nakazu, wystarczy legitymacja policyjna, rzecznik KWP to wszystko w niezależnej przedstawił, tylko że "prawem" w Polsce to dziennikarze sobie buty wycierają zamiast je znać i się do niego stosować. Za to każdy doskonale zna i stosuje "Prawo Kalego".