Wolność słowa jest wtedy, kiedy Sakiewicz dostaje od państwa reklamy w swojej gazetce o nakładzie kilku tysięcy egzemplarzy. Inaczej nie ma wolności słowa.

Panie Sakiewicz, powinniście dostać tyle kasy z państwowych spółek co TVN i GW za rządów PIS, czyli okrągłe zero. To wy wprowadziliście taktykę zagłodzenia niesprzyjających władzy mediów i teraz to do was wraca.

przegrywa typu Karnowscy ogromną częśc dochodu uzyskiwali z umieszczenia szwagierki w tvp. Tvp zapraszało ich do miliona programów, oni reklamowali swoją prywatną i konkurencyjną tv dla niezbyt wymagających za co im płacili. Szwagierka poleciała ku radości wszystkich na pysk. Skończyło się ich zawodowe życie.