Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Władze województwa miały naciskać na zmiany w redakcji „Gazety Lubuskiej”. „Nadinterpretacja i absurd”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
.. i "dziwnym" trafem w tym artykule nie pada, że za tym stoją politycy Platformy Obywatelskiej.
W województwie lubuskim zapachniało prochem. W rozkazie, który kapral Zyczkowski skierowal do żołnierzy tuż przed bitwą, czytamy: "Walka o wolność słowa dzieje się tu i teraz", dalej jest bełkot o lubuskim froncie, bucie samorządowej władzy itd. Ale warto wiedzieć, że atakują się nawzajem niedawni koledzy z GL, bo pani marszałek od lat przyjmuje pod swoje skrzydła tych, którzy z różnych powodów GL opuscili. No, ale na "froncie" nie ma sentymentów. Zwłaszcza, gdy idzie o wolność słowa.
Gazeta Lubuska zawsze lubiła być na froncie walki o to czy tamto., Nawet brała do zespołu tzw. pisarzy wojskowych. Był jakiś politruk z Kostrzyna nad Odrą, artylerzysta z Międzyrzecza itd. I wprawdzie z polszczyzną mieli kłopoty, ale teraz mogą się przydać.