Takie programy ze studia wirtualnego powinny mieć specjalny znaczek, gdyż jest to oszustwo widza, po prostu tego nie ma , jeszcze dopuszczalny jest występ przy telebimie, natomiast cała reszta jest oszustwem i widz powinien mieć o tym informacje ze jacyś Państwo tną koszty i sobie siedzą w zielonym pokoiku.

bez przesady, to tak jakbyś sceny zabijania w filmie tegoż chciał specjalnie oznaczać. Najlepiej żeby aktor po takiej scenie pomachał do widzów, że nic mu nie jest Ciekawy efekt i już. Co cie obchodzi czy do realizacji takich form zatrudniono 1 czy 10 kamerzystów. To tylko zaplecze techniczne. Liczy się treść i efekt końcowy. Ja wcale nie czułbym się oszukany.

Film to jest film i z góry wiemy, że będą efekty, natomiast oszustwo jest oszustwem - tak - liczy się treść, ale prawdziwa, a nie podkładane obrazki. Nie interesuje mnie liczba kamerzystów, ale to czy treść jest prawdziwa - sorry udawanie, że się gdzieś jest jak się nie jest mnie nie interesuje i wolałbym przed audycją wiedzieć, czy wnętrza w których się ona odbywa są realne, czy też siedzą w zielonym pokoiku, a ktoś dorabia ideologię.

Czy program polityczny , traktujący o pryncypiach i ważnych sprawach, dyskusja o ludzkim losie powinna być pokazywana w czarnej norze, lub paskudnych kazamatach ale prawdziwych? Jakie ma znaczenie dla sprawy czy tematu dyskusji jej walor estetyczny? Jak w klasycznej scenografii to Prawda, a jak w Wirtualnej to Kłamstwo? Postęp technologii pozwala na pewne udogodnienia i podniesienie atrakcyjności przekazu ...to telewizja barwna, dźwięk stereo, czy 5.1 , to HD , to też makeup i dekoracje - tradycyjne i wirtualne. Zobacz jak wyglądają programy TVRepublika, czy TVN24 - 90% produkcji studyjnej to wirtual - boli to kogoś?! Skoro nie interesuje Cię liczba kamer to czemu meczu piłki nożnej nie oglądasz z jednej kamery? a wiadomości dziennika odczytanych z kartki jak w PRLu na czarnobiałym ekranie? ...maruda!

właśnie maruda