Ludzie są zmęczeni dwoma latami pandemicznych zgonów, ponad półroczną wojną za miedzą i drożyzną w sklepach. A co dostajemy na na pocieszenie? Zamiast filmów wesołych, poprawiających nastrój, serwowane są nam filmy o nieboszczykach i przegranej kampanii wrześniowej w Grodnie. To się po prostu nie mieści w głowie... Słowo "normalność" już dawno straciło swoje pierwotne znaczenie. Dziwne i niebezpieczne czasy nastały.
Bambino2022-10-11 19:49
00
"Ania Przybylska 8 lat po śmierci znów robi wielką rzecz dla polskiego kina".
Znów? A jaką to "wielką rzecz" zrobiła wcześniej i kiedy dokładnie?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dobry weekend otwarcia „Ani”: ponad 122 tys. widzów w kinach
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
dno flaszki olejem
Ludzie są zmęczeni dwoma latami pandemicznych zgonów, ponad półroczną wojną za miedzą i drożyzną w sklepach. A co dostajemy na na pocieszenie? Zamiast filmów wesołych, poprawiających nastrój, serwowane są nam filmy o nieboszczykach i przegranej kampanii wrześniowej w Grodnie. To się po prostu nie mieści w głowie... Słowo "normalność" już dawno straciło swoje pierwotne znaczenie. Dziwne i niebezpieczne czasy nastały.
"Ania Przybylska 8 lat po śmierci znów robi wielką rzecz dla polskiego kina".
Znów? A jaką to "wielką rzecz" zrobiła wcześniej i kiedy dokładnie?