Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Filip Łobodziński wygrał sprawę przeciwko oczerniającej go internautce. „Okazuje się, że nikt nie jest anonimowy”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (41)
WASZE KOMENTARZE
Przeczytałam pana komentarz z przyjaznym zdumieniem. Cytuję : " Jednak ta słodycz sukcesu pozostawia u mnie metaliczny posmak. Być może powyższa relacja zdarzeń jest nieudolna, jednak z tekstu najbardziej przebija się to, że ktoś miał czelność napisać o słabości działań Pana Filipa. Bardzo cenię jego osobę, jednak ..." Jest pan bardzo odważnym człowiekiem w internecie. Gdyby było mi dane spotkać pana w realu uwierzyłabym, że nie jest pan tworem internetowych trolli. Ale nie będzie. Łącze wyrazy szacunku za donkiszoterię. Chapeau bas
Jak wyrok zapadł w sprawie karnej, to sąd nie mógł uznać powództwa, bo nikt z takim nie wystąpił. Sprawy z art.212kk toczą się w trybie prywatnoskargowym, wiec co do zasady postępowanie inicjuje prywatny akt oskarżenia. Z powództwem i jego ew.uznaniem mamy do czynienia w post cywilnym...