Polska jest zakompleksiona. Rodacy wstydzą się przyznać, że w czasie urlopu wypoczywali nad polskim morzem. A prawda jest taka, że nad Bałtykiem ceny są nie dla biedaków. Biedawakacje, to są w Tunezji, Bułgarii, Chorwacji i Egipcie w last minute. Tam to dopiero Polacy udają krezusów bez grosza, ale mają fajne zdjęcia na Facebooku.
Neo2015-07-09 07:36
00
@Neo Przede wszystkim te wakacje w Turcji czy Bułgarii albo są all inclusive, albo np. w takiej Bułgarii wszystko jest tańsze o 30-40%. Kogo wobec tego stać na wakacje nad zimnym Bałtykiem?
pavv2015-07-09 07:59
00
Stać mnie na wakacje w dosc egzotycznych miejscach i bywam tu i tam. ALe obowiązkowo raz na dwa lata jade nad polskie morze, tyle że po sezonie. Nie pływać, nie opalać się itd. A połazić po pięknych i publicznych plażach i poodychać - nic tak pięknie nie pachnie jak jesienny las nad morzem, gdzie zapach żywicy przesiąknięty jest słoną bryzą. I nawet jak pada, to mi nie przeszkadza. Bo po słońce, ciepłą wodę do pływania bez szczękościsku po 5 minutach itd. jeżdżę w inne miejsca.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Fakt” usunął z portalu teksty o wakacjach Oliviera Janiaka. „Na dobrowolne, publiczne przeprosiny nie liczę”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Polska jest zakompleksiona. Rodacy wstydzą się przyznać, że w czasie urlopu wypoczywali nad polskim morzem. A prawda jest taka, że nad Bałtykiem ceny są nie dla biedaków. Biedawakacje, to są w Tunezji, Bułgarii, Chorwacji i Egipcie w last minute. Tam to dopiero Polacy udają krezusów bez grosza, ale mają fajne zdjęcia na Facebooku.
@Neo
Przede wszystkim te wakacje w Turcji czy Bułgarii albo są all inclusive, albo np. w takiej Bułgarii wszystko jest tańsze o 30-40%. Kogo wobec tego stać na wakacje nad zimnym Bałtykiem?
Stać mnie na wakacje w dosc egzotycznych miejscach i bywam tu i tam. ALe obowiązkowo raz na dwa lata jade nad polskie morze, tyle że po sezonie. Nie pływać, nie opalać się itd. A połazić po pięknych i publicznych plażach i poodychać - nic tak pięknie nie pachnie jak jesienny las nad morzem, gdzie zapach żywicy przesiąknięty jest słoną bryzą. I nawet jak pada, to mi nie przeszkadza. Bo po słońce, ciepłą wodę do pływania bez szczękościsku po 5 minutach itd. jeżdżę w inne miejsca.