Komercyjny portal ma prawo dowolnie kształtować swój wizerunek, a Pani minister może sobie przyjść na kawę i to wszystko. Powiem więcej ma prawo trwale usunąć oficjalne profile władzy jej różnych namiestników i nikt za tym nie będzie płakał.

To niech ruszą jakiegoś izraelskiego polityka jak tak swobodnie kształtują swoją politykę. Czekam.

Facebook to darmowy serwis. Nie podobają ci się zasady - to żegnaj.
To tak samo jak gdybyś przyszedł do mojego domu z wizytą i zaczął kogoś obrażać to mam prawo cię z mojego domu wyprosić. Mój dom - moje zasady.
Dla ciężej kapujących tak jak pan Jastrzębowski: na moim domu przyklejasz plakat. Bez pozwolenia. Ja ma prawo go z mojego domu zdjąć. To samo z Facebookiem. Nie podoba się - wynocha.
Proszę mi wierzyć, płakać nikt w Menlo Park płakać nie będzie ani za Jastrzębowskim, ani za Jakubiakiem.
A słowa Jakiego i Strężyńskiej zapowiadające działania prawne wobec Facebooka udawadnia jakimi nieroztropnymi są osobami.

to trzeba było od razu postawic taki punkt regulaminu że nacjonalisci mają wypierdalac a nie dopiero teraz dorabiac parchate ideologie do faktu.. prawo nie działa wstecz

do Facebook Headquarters... to jedynie pokazuje prawdziwe oblicze FB i jego włodarzy, jako ramię jednego spojrzenia na świat i rzeczywistość: lewicowość, liberalizm, antykonserawtyzm. Mają do tego prawo. Drażni natomiast mówienie o demokracji, wolności słowa i równym traktowaniu wszystkich na rzeczonym forum.

No to już wiesz, co drażni, co czują i z czym muszą się zmagać na co dzień osoby nie będące wyznawcami dojnej zmiany w Polce oraz Trumpa i fox news w USA, itp., itd. To, o czym piszesz, działa akurat w obie strony. Pamiętaj o tym.

TO są ludzie gorszego sortu. Sami to przyznaja w koncu. Ayn Rand trafnie opisywała antykaczystowską histerie KODziarzow jako - sprzysiezenie miernot przeciwko lepszym od siebie. Na pierwsze linie frontu wyciągają swe mieso armatnie - pederastow ; aborcjonistow ; feminazistki ; podrzednych biurokratow i.t.p.drobnych podludzi ale w rzeczywistosci cały czas chodzi o osłone licznych zbrodnii i afer i przekretów kilkudziesieciu resortowych rodów , ktorzy rządzą niepodzielnie w PRL i PRL-bis przeszło 70 lat i nadal chcą swe zbrodnie ukrywac.