"Wolne media" dokonują inwazji na rządy i struktury społeczne? W Polsce pożyteczni głupcy ich wspierają bo nienawidzą partii rządzącej i nie widzą 10 metrów dalej, że po PiSie im zostanie ocenzurowany fejsbuk czy tłiter, a właściciele tych platform skupują ich ziemię, a fabryki przeniosą do 3 świata.
Wolę ocenzurowane wszystko niż pisokomunę i ich zamordyzm
Paweł2021-02-18 11:00
00
Za 20 lat nasze dzieci będą pisać o pandemii uzależnień od informacji i jak ich rodzice nie zauważyli uzależnień od informacji
Oświecony2021-02-18 11:00
00
Czy ja dobrze rozumiem? Wydawcy i rząd w Australii narzekali że Facebook zarabia na ich treściach newsowych. Facebook na to. Ok. To ja już nie będę. Wydawcy i rząd w Australii " to niewiarygodne, nie do przyjęcia, aroganckie". Australia to kolejny kraj który chciał zjeść ciastko i mieć ciastko, a teraz ze zdziwieniem stoi z opuszczonymi spodniami i płacze że mu się krzywda stała.
faktem jest, że Facebook zarabia na treściach wydawców, bo są one czytane nie na stronach wydawców. Stara taktyka amerykańskiego biznesie. Najpierw zachęcić, a potem przejąć. Tak samo robi amazon, fb nie jest inny, bo zamiast przez siebie przekierowywać do wydawców to zatrzymuje u siebie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Facebook wyłączył w Australii treści od wydawców, krytykuje nową opłatę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (27)
WASZE KOMENTARZE
Wolę ocenzurowane wszystko niż pisokomunę i ich zamordyzm
Za 20 lat nasze dzieci będą pisać o pandemii uzależnień od informacji i jak ich rodzice nie zauważyli uzależnień od informacji
faktem jest, że Facebook zarabia na treściach wydawców, bo są one czytane nie na stronach wydawców. Stara taktyka amerykańskiego biznesie. Najpierw zachęcić, a potem przejąć. Tak samo robi amazon, fb nie jest inny, bo zamiast przez siebie przekierowywać do wydawców to zatrzymuje u siebie.