Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ewa Siedlecka: manifestowałam jako obywatelka, a nie dziennikarka, bo władza łamie prawo ws. zgromadzeń
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Już sama facjata wszystko mówi. Jakieś obsesje wypisane na twarzy, cedzi coś przez zaciśnięte zęby, bo nasza jest racja i tylko MY możemy i MY, MY, MY i nikt inny.
Obie grupy mają takie samo prawo do zorganizowania manifestacji. W swym sąsiedztwie. Także do przekrzykiwania się i przerzucania okrzykami i argumentami (argumentami, nie kamieniami).
I - gdybyś nie zauważył - co roku jest kontrmanifestacja przeciwko Paradzie Równości. Kontrmanifestacje ONR towarzyszą też manifestacją KOD - i nawzajem.
Stąd też nie widzę żadnego, śladowego uzasadnienia ostatniego gmerania w prawie zgromadzeń.
Akurat Ewka jest spoko. Gdyby każdy dziennikarz tak dobrze znał się na tym, o czym pisze