A mnie tekst GW wcale nie razi, bo są przykłady skrajnego zakłamywania w prawicowych mediach. Ci najbardziej oburzeni sami posługują się śmietnikowymi argumentami.

Dziennikarzy można podzielić na mądrych i głupich. Mądrzy wiedzą co piszą a głupi z w.......j piszą co wiedzą. A może nawet wogóle nie wiedzą co piszą. Np. te głupoty pseudoekologa W.....a na temat łowiectwa czy puszczy białowieskiej. Zresztą szkoda gadać, głupota umrze śmiercią naturalną.

Gazeta Wyborcza przekroczyła próg przyzwoitości i unurzała się w gównie po czubek głowy Michnika. Tekst Małgorzaty Niemczyńskiej nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem i nawet najgorsze polskie pisma plotkarskie nigdy na coś takiego by sobie nie pozwoliły. To stek podłych plotek. Rzekomi rozmówcy Niemczyńskiej nie chcieli podawać nazwisk, bo ich w ogóle nie było. Hiena Roku to za mało. Powinniśmy wykluczyć ją ze swojego środowiska. Traktować jak trędowatą, bo skompromitowała całe środowisko dziennikarskie. A Gazety Wyborczej już nigdy więcej nie wezmę do ręki.