Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze w Sejmie bez pełnego wstępu na korytarz przy biurach PiS i PO
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Nic dziwnego: pisi towarzysze boją się ludu. Inne partie sejmowe są zdominowane; w razie czego co słabsze jednostki kupi się stanowiskami. Z ludem tak łatwo nie jest - stąd przerażenie KOD-em czy czarnymi kobiecymi marszami. Towarzysze boją się manifestacji i wolnego obiegu informacji, stąd ustawa antyterrorystyczna, ograniczenie zgromadzeń, rejestracja komórek, filtr stron internetowych, podsłuchy i wojsko na ulicach. Ograniczenie mobilności dziennikarzy to kolejny z kroków.
Dyktator nie lubi, gdy mu się karty przy stole podgląda. Teraz można już bezpiecznie opieprzyć Prezydenta przez telefon bez zagrożenia, że jutro będzie to news w Fakcie czy jakimś innym brukowcu. A dziennikarz dostanie takiego newsa, jakiego dyktator pozwoli.
kotara kojarzy się wyłącznie z kabaretem