Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze o publikacji „Wprost” o Durczoku: bez anonimowych źródeł nie ma dziennikarstwa śledczego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
"Dlaczego dziennikarka nie zdecydowała się do tej pory zeznawać w prokuraturze? Czy redakcja „Wprost” to wyjaśnia? Dlaczego zdecydowała się na publiczny lincz na Durczoku, a nie zgłosiła sprawy tam, gdzie jest jej miejsce?"
Jeśli ja byłbym ofiarą molestowania/mobbingu, to poszedłbym i na prokuraturę, i do Wprost czy innego medium. Chciałbym się zemścić, zrobić tej osobie czarny PR, sprawić, aby świat/kraj się o niej dowiedział - bo za takie praktyki nie wystarczy wyrok w sądzie, takie osoby zasługują na to, aby zepsuć im nazwisko i zmieszać je z błotem.
Nie wiem czy Pan Durczok jest winny czy nie, nie interesuje mnie to szczerze mówiąc. Ale dziwi mnie opinia, że taka historia być może nie powinna trafić na łamy prasy. Według mnie powinna trafić - TYM BARDZIEJ, że dotyczy dziennikarza/redaktora, przedstawiciela mediów.
Pan Jastrzebowski postradal zmysly a Pan Lizut nie powinien w tej sprawie w ogole sie wypowiadac!
Pan Jastrzebowski postradal zmysly a Pan Lizut nie powinien w tej sprawie w ogole sie wypowiadac!