Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze o odwołaniu wiceszefa Polskiego Radia 24: absurd i gruba przesada, Hartman nie jest persona non grata
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
W ubiegłym roku TVP Info zakończyło współpracę z Marcinem Celińskim, jednym z prowadzących programu "Cztery strony" za to, że chciał zaprosić do programu Tomasza Piątka. Rozmowa miała dotyczyć niejasnych powiązań ministra Macierewicza z Robertem Luśnią. Wtedy poleciał prowadzący, a nie wydawca, czy szef kanału.
czyżby Sobali się nie podobało, że Hartman prezentował pełne stanowisko KEP o chrześcijańskim kształcie patriotyzmu, które tak uwiera polską skrajną prawicę? wiele z tych sformułowań po tzw. prawej stronie spotkało się ze słowami krytyki, posądzano je "modernizm", a pewne niewygodne elementy tego komunikatu zostały nawet wycięte w Wiadomościach TVP. w tym programie nawet komunikat episkopatu kościoła katolickiego nie może być przekazany bez przekłamań, gdzie na co dzień stosuje się wartości chrześcijańskie jako oręż do walki politycznej i ideologicznej
Nie słucham tego radia, podobnie jak statystycznie nikt z Was (słuchalność 0,4%).
Tym niemniej informacja o zwolnieniu szefostwa radia za to, że dziennikarz zaprosił do audycji niepoprawnego politycznie gościa, jest dziwne.
Tym bardziej dziwne, że Hartmanowi gębę kazirodcy usiłuje się przykleić na siłę, żeby znaleźć sobie alibi dla nie słuchania go. A dlaczego nie chce się go słuchać? Bo nie w smak są jego prace filozoficzne, w których przypomina rzeczywistą, oryginalną treść nauki społecznej kościoła. A to jest coś, jak szpila w sumienie hierarchii.