Przeczytałam jak Eryk Mistewicz rekomenduje Pani wypowiedź na Twitterze. Faktycznie ma Pani dużo racji, choć wolałabym, aby się Pani myliła i aby świat pewnych także wartości, jakie reprezentuje dziennikarstwo, jednak przetrwał. Czego i Pani i wszystkim życzę, a Pani wpis dodaje do ulubionych i będę tu trafiała częściej. H.
Hamidonka2010-01-18 00:00
00
wśród tej elity dziennikarskiej P. Dominika W. z gw zwraca się w poranku do byłej minister Agnieszki Chłoń-Domińczak "pani Agnieszko", brrrr. Drugi przykład - zapowiedź tematu w gw: fabryka Edwarda Wedla w Warszawie. To chyba przez tydzień było na antenie. Edward to był Gierek, a szanowny i szanowany Wedel miał na imię Emil. Taka jest rzetelność i elita dziennikarska pod patronatem agory.
adam132010-01-18 00:00
00
Taki sposób myślenia o dziennikarstwie i realizowanie tych myśli proadzi do jego upadku. Korzystanie z usług przygłupich "piesków" bezkrytycznie podporządkowanych rozkazom red, nacz. spowodowało pauperyzajcę zawodu. Może więc nie kształcić a brać z ulicy każdego, kto chce zostać dziennikarzem? Może nawet seplenć, bo połowa młodzieży sepleni, może nie mieć pojęcia o czytaniu, bo połowa młodzieży nie potrafi czytać na głos. Rozumiem z pani wypowiedzi, ży my, dziennikarze musimy przystosować się do poziomu najgorzej wykształconych i najgłupszych odbiorców. A co z dziećmi? Czy nie wydaje się Pani, że tak postępując - poprzez dawanie papki, jak w supermarkecie - krzywdzimy naszych najmłodszych odbiorców? Jakie młodzieży kształcenie nawet poprzez radio, takie następne pokolenie. Proszę posłuchać - Pani Ewo - niektórych swoich dziennikarzy występujących na antenie Pani radia. Ileż to razy nie mają nic do powiedzenia, a mówią, plotą, bredzą, jąkają się... czasem dziwie się róznym znamienitym postaciom, że chcą kontynuować rozmowę.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dziennikarstwo - umierający zawód
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
Przeczytałam jak Eryk Mistewicz rekomenduje Pani wypowiedź na Twitterze. Faktycznie ma Pani dużo racji, choć wolałabym, aby się Pani myliła i aby świat pewnych także wartości, jakie reprezentuje dziennikarstwo, jednak przetrwał. Czego i Pani i wszystkim życzę, a Pani wpis dodaje do ulubionych i będę tu trafiała częściej.
H.
wśród tej elity dziennikarskiej P. Dominika W. z gw zwraca się w poranku do byłej minister Agnieszki Chłoń-Domińczak "pani Agnieszko", brrrr.
Drugi przykład - zapowiedź tematu w gw: fabryka Edwarda Wedla w Warszawie. To chyba przez tydzień było na antenie. Edward to był Gierek, a szanowny i szanowany Wedel miał na imię Emil.
Taka jest rzetelność i elita dziennikarska pod patronatem agory.
Taki sposób myślenia o dziennikarstwie i realizowanie tych myśli proadzi do jego upadku. Korzystanie z usług przygłupich "piesków" bezkrytycznie podporządkowanych rozkazom red, nacz. spowodowało pauperyzajcę zawodu. Może więc nie kształcić a brać z ulicy każdego, kto chce zostać dziennikarzem? Może nawet seplenć, bo połowa młodzieży sepleni, może nie mieć pojęcia o czytaniu, bo połowa młodzieży nie potrafi czytać na głos. Rozumiem z pani wypowiedzi, ży my, dziennikarze musimy przystosować się do poziomu najgorzej wykształconych i najgłupszych odbiorców. A co z dziećmi? Czy nie wydaje się Pani, że tak postępując - poprzez dawanie papki, jak w supermarkecie - krzywdzimy naszych najmłodszych odbiorców? Jakie młodzieży kształcenie nawet poprzez radio, takie następne pokolenie.
Proszę posłuchać - Pani Ewo - niektórych swoich dziennikarzy występujących na antenie Pani radia. Ileż to razy nie mają nic do powiedzenia, a mówią, plotą, bredzą, jąkają się... czasem dziwie się róznym znamienitym postaciom, że chcą kontynuować rozmowę.