W Koninie woj.wielkopolskie na osiedlu Chorzeń jest kilka punktów dystrybucji czasopism , ale tylko w jednym kiosku można kupić tą gazetę .Jak to będzie się miało do ilości sprzedanych ezemplarzy ? Dane statystyczne nie będą odzwierciedleniem prawdziwego zainteresowania pismem !

Jak za dawnych dobrych czasów "prząśniczki z Żyrardowa" (WartyNurt, koninianka), udzielają pozytywnych komentarzy. Brakuje tylko redaktorów Tumanowicza i Barańskiego zadających właściwe pytania. Czuwaj!

Ja też kupiłem 1. numer bo chciałem zobaczyć co to za twór.
Jastrzebowski się myli ze Walenciak napisał wstępniak dawno i nie zaktualizowal.
To w ogole był po prostu przedruk z zerowego numeru podobnie jak np. tekst Gadzinowskiego.

Co gorsza - 2 strony mają nawet u góry datę 1 maja!
Niechlujstwo i amatorszczyzna-pełno literówek i innych drobnych błędów.