Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Koniec „Dzień dobry Polsko”. Tylko 100 tys. widzów, największą miały pierwsze odcinki
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Po tym gniocie Kurskiego przynajmniej kurze gónwo zostanie.
Gratulujemy sukcesu. 124tyś. do 104 tyś. Dobrze jest choć zbyt wolno spada.
Dla wychowanych na archimedesowskiej arytmetyce niezrozumiałe, ale każdy inteligentny czytelnik tego forum wie, że w naszej postrzeczywistości: im mniej- tym lepiej. Obleśnym lewakom przypominam, że pierwsze prawo naszej nowej, pisowskiej, i wstającej z kolan niepokornej matematyki brzmi: 1 to więcej niż 27/.
Szkoda, że ten gigantyczny sukces tak nagle zakończono. Chociaż jak teraz program zniknie, to jego oglądalność będzie wynosić zero ergo SUKCES.
Wpis powyżej nie jest mój. Jakiś cwaniak podszywa się pode mnie, ale mniejsza z tym.
Szkoda programu, bo bez wątpienia był to program misyjny. Oglądalność oscylująca wokół 100 tysięcy widzów była w sam raz dla programu misyjnego. Zacna, niezłomna, finezyjna inteligencja oglądała ten program, a wiadomo, że programy dla inteligencji muszą mieć bardzo niską oglądalność :D :D :D
Jestem coraz bardziej rozczarowany towarzyszem kÓrskim :( :( :( Kiedyś wydawało mi się, że jego celem jest telewizja misyjna i będzie się szczycił programami o bardzo niskiej oglądalności, a tymczasem już niejeden program spada z anteny z powodu niskiej oglądalności :( :( :( W dodatku kÓrski już wiele razy w różnych wywiadach dał jasno do zrozumienia, że zależy mu na lewackich słupkach oglądalności :( :( :( Nie spodziewałem się po nim takiej dziwnej postawy.