Whatever. Takie ustawy nigdy nie są skuteczne. Weźmy przykład Turcji. O ludobójstwie Ormian się od czasu do czasu mówiło. W rodzaju "bardzo dawne, bardzo odległe uboczne wydarzenie". I tak było do czasu, gdy Turcja ustawowo zabroniła mówienia. No i wtedy się zaczęło... Każda próba wymuszenia na rządzie lub Sądzie państwa obecego ścigania osoby mówiącej o tym była szeroko omawiana, roztrząsana, komentowana. I w ten sposób wiedza o ludobójstwie stała się znacznie bardziej powszechna, niż była uprzednio.
Metody prawne są zazwyczaj przeciwskuteczne w wojnach wizerunkowych. Rodzą opór i przekorę.
No to w takim razie ta metoda powinna się sprawdzić w naszym przypadku i przynieść właściwe efekty. Podstawowa różnica między ludobójstwem Ormian, a „polskimi obozami” jest taka, że Turcy rzeczywiście mordowali Ormian (co Turcja chciała ukrywać), a obozy były niemieckie (co Polska chce nagłaśniać).
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dyskusja o ustawie nt. IPN i „polskich obozach śmierci” pokazuje, że Polsce brakuje polityki wizerunkowej (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE