Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dyrektorki kreatywne FCB Warsaw: „Smart Bell” wymagał od nas wyjścia poza swoje kompetencje
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Adekwatny to będzie kejs na którym ten kejs żerował. Nie wspominając o tym, że to ghost. Cannes powinno wylądować na śmietniku.
Tu akurat będę ich bronić. Sądzisz że canneńskie jury skompromitowałaby się dając nagrodę - w pewnym sensie - za innowację w branży, komuś kto to zerżnął od innych? Poza tym, sorry - rzucasz oskarżeniem, ale jakoś pierwowzoru nie podajesz.
Szkoda - wtacając do mojego 1. wpisu, że taka historia została tak marnie sprzedana, a tytuł tekstu taki, którego nie powstydziłiby się żadne branżowe pismo na kredzie z fotografią Prezesa z podpisem na 3 stronie
Sztuka dla sztuki. Nie dość, że rowerzyści nie będą wykupywać ubezpieczenia to jeszcze nikt nie używa dzwonka żeby na drodze dzwonić na jadące auta. Wczoraj rowerzystkę, która jechała przepisowo dwóch bandytów w biały dzień zepchnęło z roweru i walczy o życie w szpitalu. W tym kraju to trzeba wprowadzić prawo do odstrzeliwania ludzkiego ścierwa a nie nowe dzwonki i ubezpieczenia.