Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Burza po słowach dyrektor marketingu Reserved o "starych dobrych czasach, kiedy kobieta była kobietą"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (78)
WASZE KOMENTARZE
WSPÓŁCZUJESZ córce, że nikt się do niej nie zbliży bez jej pozwolenia? Że żaden chłop w ramach flirtu nie złapie jej za tyłek? Damn, pozazdrościć ojca.
Jako kobieta mam prośbę do mężczyzn: nie nakręcajcie paranoi, że romans odchodzi w niepamięć. Odchodzi tylko "romansowanie" z kobietami bez ich zgody.
Lepiej, żeby czekał kot, niż byle jaki człowiek.
Może Ci to zburzy światopogląd, ale silne, niezależne kobiety też mają facetów - tylko to muszą być też silni, mądrzy mężczyźni, a nie niepewni swojej seksualności i przez to chowający się za fasadą tradycyjnych ról chłoptasie.
Ale Reserved niekoniecznie lubi kobiece kształty - w ich ubrania często kobiece kształty się nie mieszczą.
Cała wypowiedź była bardzo niefortunna, od sugerowania, że prawdziwa kobieta jest taka albo śmaka, przez nawiązanie do "starych dobrych czasów Marylin Monroe" (seriously? MM nie była najszczęsliwsza, delikatnie mówiąc), po zachęcanie kobiet do flirtu i uwodzenia. Dziwi mnie, że takie słowa padły z ust kobiety, która wykazała się naprawdę dużą bezrefleksyjnością.