Rozumiem, że antypisowskim hejterom potrzeba serialu pod tytułem "Dziewuchy dziewuchom w walce z katofaszyzmem o aborcję". W roli głównej trzy niezłomne dziewuchy: Anka, która wymazała fekaliami biuro PiS, Jadzia, która rzuciłą jajkiem w samochód BOR oraz Maryśka, lubiąca kłaść się w poprzek marszu 60 tysięcy katofaszystów aby być zdeptaną. W tle represyjne państwo PiS i katofaszystowki rząd. A przecież tak na serio to bardzo dobrze, że są seriale o tematyce historycznej. "Korona Królów" osiągnęła sukces wbrew hejtowi. Ciekawi bohaterowie, dobra akcja, aż chce się oglądać dalsze losy poszczególnych bohaterek, takich jak królowa Jadwiga, księżna Anna-Aldona i inne. Serial o dwudziestoleciu z perspektywy zwykłych ludzi też jest niezwykle potrzebny. Takiej tematyki nigdy nie za dużo. Ludzie na to czekają. Nie wszyscy są wielbicielami hedonistycznego neoliberalizmu z brakiem tożsamości płciowej, narodowej i wszlkiej innej.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Drogi wolności” - nowy serial TVP. Emisja jesienią w Jedynce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Rozumiem, że antypisowskim hejterom potrzeba serialu pod tytułem "Dziewuchy dziewuchom w walce z katofaszyzmem o aborcję". W roli głównej trzy niezłomne dziewuchy: Anka, która wymazała fekaliami biuro PiS, Jadzia, która rzuciłą jajkiem w samochód BOR oraz Maryśka, lubiąca kłaść się w poprzek marszu 60 tysięcy katofaszystów aby być zdeptaną. W tle represyjne państwo PiS i katofaszystowki rząd.
A przecież tak na serio to bardzo dobrze, że są seriale o tematyce historycznej. "Korona Królów" osiągnęła sukces wbrew hejtowi. Ciekawi bohaterowie, dobra akcja, aż chce się oglądać dalsze losy poszczególnych bohaterek, takich jak królowa Jadwiga, księżna Anna-Aldona i inne. Serial o dwudziestoleciu z perspektywy zwykłych ludzi też jest niezwykle potrzebny. Takiej tematyki nigdy nie za dużo. Ludzie na to czekają. Nie wszyscy są wielbicielami hedonistycznego neoliberalizmu z brakiem tożsamości płciowej, narodowej i wszlkiej innej.