Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Debata o tweecie Donalda Tuska potwierdza, jak ważne social media są w walce politycznej (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
To w końcu T|usk potwierdza,czy debata o jego twecie,bo to jednak róźnica.:) o a tam wyżej mamy już wpis nawołujący do przemocy,usprawiedliwionej tym,że rzekomo tak robi pis.Poziom debaty,ile w tym winy mediów,których,jakich,ile ekspertów,ile polityków,ile rodziców,otoczenia...hm.a głupiego nie musicie udawać,chyba żew cały czas robicie to w najlepsze.Mam a nierzadko tak jest,wrażenie,że w porankach dwóch kanałów telewizyjnych dziennikarze bawią się w grę gupi Jaś,przepraszam Jasiów;który dziennikarz uda gupszego ten dostaje punkty i premię.I nie jest to kwestia poglądów,czy interpretacji.Tak jak nie dobór i wpływ mediów przyczynił się do poziomu emocji w niedzielę,a 1.treść,2.jakość,3.niedzielny czas;jedni nie reagują,a drudzy daj im szansę,dadzą się sprowokować,są jeszcze tacy,co wytrzymią,ale do czasu,jeśi zatem znają choć trochę,albo bardziej kontekst,kto i co mówi,co robił sam i jak tych samych ludzi nazywał przedtem i co oferuje w zaimian,kreww zalewa,ale zdrowia szkoda,w końcu o dorżnięcie watachy idzie.Prawdą jest,że tweter nabrał niepojętego,nieprawdopodobnego znaczenia;nie chcę tu teraz tego oceniać,ani brnąć w stwierdzenia typu:na ile ważny on jest,a na ile takim go czynimy odwołując się,poświęcając tyle czasu,no bo tak czy owak fakt jest faktem,czy z pierwszego,drugiego,czy wielu innych powodów.Z drugiej strony jeśli ktoś nie będzie tak robić to powiedzą mu i że on jest zacofany i jego media,że nie idzie z duchem czasu,a kto nas aż tak pnnapędza,po co i gdzie i czy to dobrze,czy źle,osobny temat;tak jak to,czy to można nazwać debatą,no ale skoro tak dziś wyglądają debaty to można?hm...Prawdą też jest,że naprawdę mnóstwo ludzi nie ma telewizorów,albo ma,ale ogląda na nich konkretne rzeczy,resztę w necie;ale nadal liczba ludzi tak nie robiących jest o wiele wiele wieeeeeele większa u nas niż się myśli;w jednych krajach jest mniejsza,w innych na pewno większa niż u nas.Nie wiem które wybory najbardziej internetowe będą,bo ciągle słyszę,że te w 2-15 były,jedni mówią częściowo,drudzy całkiem,w mniejszym,większym stopniu.Po ostatnich prezydenckich jedni mówią nie doceniono ulicy,zwykłych ludzi,z radiem,tv,drudzy,nie doceniono tych z internetem,fb tt.etc.NIe szukam tu symetrii,czy stwierdzeń,że któraś strona najwięcej ma racji,albo wcale jedna,obie.Głównym dylematem jest czemu tak się dzieje i czy musi oraz to,czy komuś robić dobrą,złą reklamę,czy nie,czy udawać,ze tematunie ma,jak podchodzić do tematu,czy robić z niego szoł na dwie trzy doby,dać się porwać wirowi,wodospadowi,stworzyć go,współtworzyć;i to są ważniejsze wg.mnie kwestie.Co nie zmienia faktu,że wpis,reakcja mogą powodować,powodują lawinę,albo riposty lepsze gorsze,albo przypomnienia,co się nie wyklucza,kto to mówi.Chyba rola twetera jest w tej chwili duża i o wiele większa niż np.3 lata temu i i niż wielu myśli;ale czy to nie jest przesada w ogóle i ocenie?czy to nie jest usankcjonowanie tejże roli,rangi?akceptacja?no a co masz zrobić ktoś powie?no nie wiem,czy to jedyna i najlepsza drogaOczywiscfie ktoś powie,typowe marudzenie zbyt wolno wchodzącego w ów świat z wyboru,konieczności,albo bo inaczej nie umie,czy złych ma nauczycieli,zły sprzęt,złe metody,powody.Może,ale nie tylko chyba jednak;natomiast czy szukamy niszy,alternatywy na przekór,czy nie poddajemy się narzucanej modzie i może rozmyślnie narzucanemu sposobowi komunikowania się,to jednak jest różnica.Ale nie drążę tego,przynajmniej teraz.NIe przesadzajmy więc z odpieraniem tej tezy,ale i z lansowaniem jej na podstawie reakcji na wpis Tuska;trochę racji w tych analizach jest,ale nie dlatego wokoło tego było tak głośno,oczywiście,oczywiście,nie przerwano filmów,czy innych programów,kanały informacyjne nie chciały zostać w tyle,wzburzenie,czy kalkulacja,wyścig,reakcja rozłożyłaby się w czasie,albo później byłaby kulminacjak,gdyby to napisał w gazecie,a netu i tych portali środków nie było,no takie są fakty,ale bez przesadzania,naprawdę.To,że coś się stało codziennym narzędziem,o ile się stało,jeszcze tej tezy nie potwierdza,acz może.
NO jest to smieszne i żałosne,ale co zrobisz,akurat w tym tu są konsekwentni.Tusk lepiej od Djmy na to Dudy czy tego jak mu tak szecfa kampanii pisu wie lepiej czym jest tweter i jak z niego korzystać,śmiać się i płakać...co nie zmienia faktu,że Tusk się uczy,lepiej,gorzej,szybciej wolniej,różne złe rzeczy z tego wynikają,ale to fakt,czegoniektórzy mu odmawiają;jeśli lepsi od niego ludzie w jego wieku z jego możliwościami umysłowymi będą się tyle uczyć,to może będzie nieco lepiej na świecie;choć niektózy uczą się więcej,a inni mniej i nie jest to ich winą;a ci źli nieraz uczą się więcej albo niczego sięnie uczą,ale są na fali,zaraz mnie ktoś pouczy,bo mi komputer wariuje.Grunt,byśmy nie zwariowali my;jeśli ktoś nazwie koguta krową to też będzie kontrowersyjny wpis?No,ale dobrze,że choć tyle.No właśnie,reagować,nie reagować,a gdyby premier nie zareagowała,dopiero gadałoby się,a próbuj się wyywinąć spod nawałnicy pytań dziennikarki telewizyjnej w tej sprawie,jakby mało było tych,co się palą do skomentowaqnia sami.Więc trochę takie zamknięte?koło.
Tak,na twardo z nimi,jak faszyści naziści zwani faszystami i komuniści,a potem wprowadzicie demokrację,w której jedynie słuszne lewe centrowe albo nijakie poglądy będą świadczyć o pluralizmie,otwartości,dialogu.Nazwiecie się obywatelami prowadzącymi otwarty dialog,jak dwie grupki ludzi,dążących wyłącznie do najbardziej agresywnej konfrontacji z tymi złymi,w ramach otwartego dialogu faszystów faszystowskimi metodami,na twardo,a potem wolność róność braterstwo.
"Tusk lepiej od Djmy na to Dudy czy tego jak mu tak szecfa kampanii pisu wie lepiej czym jest tweter i jak z niego korzystać"
To Graś korzysta z profili prezydenta kosmosu i Europy. Car nie używa narzędzi plebsu.