Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dominika Wielowieyska: mój brat i siostra zatrudnieni w sektorze państwowym dzięki kompetencjom, nie miałam na to wpływu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
dzieci pamiętajcie - nepotyzm i kolesiostwo jest tylko wtedy, kiedy dotyczy pisowców,:) nigdy jeśli dotyczy lewaczków i ich mediów - wtedy to jest "zaradnosć" i fachowość;)
Tak, w spółkach skarbu państwa w radach nadzorczych dostaje się stołeczek za kompetencje (dotyczy czasów PO, PSL, UW, UD, SLD, AWS itp). Dlatego np w PZU CO p.Mateusz Kijowski był w RN. To tylko za wstrętnego PiS się Misiewicze pchają, więc ich Dominika Wielowieyska siecze swym bezkompromisowym piórem. Jak ta kobieta może rano patrzeć w lustro i jej nie mdli?
Od samego początku dzieci senatora Andrzeja Wielowieyskiego miały życie ustawione. Tak, Pani Dominiko to nie pani załatwiała. To układy Pani ojca. To rozliczne znajomości jeszcze z KIKu warszawskiego. Żadna zbrodnia, ale po co opowiadać głodne kawałki i Waszych nadzwyczajnych zdolnościach. Tak, jesteście normalnymi (czyli przeciętnie wykształconymi) polskim inteligentami jakich setki tysięcy. Ale bycie dziećmi Wielowieyskiego gwarantowało Wam posady, niezależnie czy w Wyborczej u wieloletnich znajomych Taty, czy w administracji państwowej.