No słychać że tylko pisała, z jej korespondencji nic nie rozumiem, z innych tak - dodam od razu - z jej nie.
Puber2017-02-27 18:10
00
Pani Dominika Ćosić właśnie przekazała mi "rewelacje" w swojej korespondencji z Brukseli - przeczytała urywki artykułów z dwóch gazet i do tego ograniczyła swoją relację. Czy poziom polskiego dziennikarstwa już tak upadł. Panowie i Panie z Zarządu TVP, jak zechcę to sobie sam przeczytam i nie muszę w tym celu wyjeżdżać do Brukseli ! Takie omówienie problem Tusk/Wolski jest żenujące jak na korespondenta. Od nich wymagam znajomości "środowiska", bywania na salonach, kontaktów... etc. i w końcowym efekcie "przemyślanych" relacji zakończonych, a niech tam, własnymi wnioskami. Dziennikarz czytający gazety jest jak dla mnie śmieszny, bez urazy Pani Dominiko - nic osobistego. Ale cóż już chyba Pani rozumie, że filologia serbsko-chorwacka to nie politologia i dziennikarstwo. Następny zrelacjonował ten sam problem "od strony niemieckiej" teatrolog Cezary Gmyz. Brawurowo wyświetlił nam wypowiedź rzecznika rządu niemieckiego i ... na tym koniec. Moje pytanie do telewizji: za co Ci korespondenci biorą pieniądze ? Zero informacji o zakulisowych rozgrywkach, prognozach czy informacji jak to się stało, że taki wykształcony perfekcjonista jak Sariusz Wolski dał się namówić na takiego samobója ?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dominika Ćosić korespondentką Telewizji Polskiej w Brukseli
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (68)
WASZE KOMENTARZE
Przecież ona nie potrafi mówić.
No słychać że tylko pisała, z jej korespondencji nic nie rozumiem, z innych tak - dodam od razu - z jej nie.
Pani Dominika Ćosić właśnie przekazała mi "rewelacje" w swojej korespondencji z Brukseli - przeczytała urywki artykułów z dwóch gazet i do tego ograniczyła swoją relację. Czy poziom polskiego dziennikarstwa już tak upadł. Panowie i Panie z Zarządu TVP, jak zechcę to sobie sam przeczytam i nie muszę w tym celu wyjeżdżać do Brukseli ! Takie omówienie problem Tusk/Wolski jest żenujące jak na korespondenta. Od nich wymagam znajomości "środowiska", bywania na salonach, kontaktów... etc. i w końcowym efekcie "przemyślanych" relacji zakończonych, a niech tam, własnymi wnioskami. Dziennikarz czytający gazety jest jak dla mnie śmieszny, bez urazy Pani Dominiko - nic osobistego. Ale cóż już chyba Pani rozumie, że filologia serbsko-chorwacka to nie politologia i dziennikarstwo.
Następny zrelacjonował ten sam problem "od strony niemieckiej" teatrolog Cezary Gmyz. Brawurowo wyświetlił nam wypowiedź rzecznika rządu niemieckiego i ... na tym koniec.
Moje pytanie do telewizji: za co Ci korespondenci biorą pieniądze ?
Zero informacji o zakulisowych rozgrywkach, prognozach czy informacji jak to się stało, że taki wykształcony perfekcjonista jak Sariusz Wolski dał się namówić na takiego samobója ?