No ale bezcennym jest widzieć jak ten ulizany, sprawny manipulant i członek Biura Politycznego piątkowych poranków radia Tok FM - traci nerwy i wychodzi z niego mały człowieczek, który ulokował się w mediach i robi za autorytet dziennikarski.
Ma jeszcze jedno cierpienie: patrząc na "sprawność" warsztatowo-intelektualną swojej żony w rozmowach politycznych w TVP Info.
Panie Braun - i Pan chce abyśmy płacili abonament na taką "zawartość" TVP?!

Jakie niecenzuralne słowo? Gówno to gówno, a powiedzieć tak o "Resortowych dzieciach" (które w odróżnieniu od wielu innych czytałem) to raczej eufemizm.

Lis to dla mnie pseudo dziennikarz, a ponadto cham i burak. Z butów pewnie dalej jeszcze wystaje mu słoma. A tak nawiasem to dziwię się, / ale nie współczuję / dziennikarzom i politykom, którzy obrażani przez Lisa, oraz tzw. "dziennikarzy" tefałenu i radia "Z" jak Durczok, Pochanke, Olejnik, że korzystają z ich zaproszeń.