Jak takie giganty się łączą, to komisja Europejska zgadza się bez żadnego ale. A gdy Orlen z lotosem chcą się połączyć to muszą pozbyć się 80procent stacji lotosu i jednej trzeciej udziału w rafinerii i gdzie tu jest logika?

Za słaby lobbing. Nie dlatego, że niesprawny, ale za biedny. Tam już stawki zaczynają się od ośmiu zer po przecinku na głowę. Tkną to Liberation, jak na francuską gazetę to ewenement, ale czasem w ludziach, nawet gdy są dziennikarzami odzywa się zawodowy honor i jakieś poczucie misji szczególnie pod koniec życia bo od strony gazety tam dość leciwi dziennikarze zaangazowani są w ujawnienie tego skandalu.

Także Orlen z naszej krajowej perspektywy to duża firma, no ale na salonach, a raczej w gaminetach europejskiej władzy to przciętniak któremu można stawiać warunki, bo albo nie będzie chciał ze względu na ryzyko albo będzie proponował tak słabe koperty, że w ogóle szkoda gadać, bo tyle to oni jednego wieczora jedną dziurką nosa wciagają