Skl.ep słab.o zaopatrz.ony, du.żo produkt.ów przetermin.owanych, sza.łu nie ma. W doda.tku zastanaw.iające jest ta "post..ać" właścic.iela sie.ci skle.pów, o którym nikt nic nie wie. Sko.ro prowa.dzę le.galny biz.nes, to się nim chwalę, rekla.muję, jestem z niego dumny- wielu jest biznesmenó.w, którzy promują swój bi.znes, a tu tylko liczy się to, żeby postawić s.klep jed.en, dru.gi, tysięcz.ny, do których i tak mało osób chodzi. Wiem to z przykładu swojego miejsca zamieszkania- w din.o parking pusty, a np. w Waf.elku, Lewia..tanie, czy Pol.o ma.rkecie pełno klientów. Nie wspomnę już o Biedro.nkach, gdzie zawsze tłok. Żeby się tylko nie okazało, że ktoś zupełnie inny jest właścici.elem sieci di.no.

To w takim razie po co stawiają sklepy do których nikt nie chodzi skoro parking pusty?