Drogi panie Buraku, czy naprawdę uważa pan, że oskarżanie kogoś o zdradę to to samo co wejście w tłum z suflerką? Prezydent Duda został prezydentem, bo ani słowem nie wspomniał o wielu planach partii, która go na to stanowisko wysunęła. A których realizację obserwujemy obecnie. Zaczynam myśleć, że może lepszy brak polityki niż taka polityka jaką nam funduje nieomylny (dla niektórych) prezes. Mnie ona przeraża i odbiera radość życia.

Ta nagonka na Lisa jest ohydna i niebezpieczna. Mnie przypomina lata trzydzieste w Niemczech, 1968 rok, to co teraz robi Putin. Jak można tego nie widzieć?

Petru, petru, piar, piar, pitu, pitu, pierdu, pierdu, srutu tutu, majtki z drutu.
Nie mogę już patrzeć na tego gówniarza Swetru.