Dobra decyzja. Praca w mediach w roli reportera to dziś jakiś dramat, niskie zarobki i ogólnie kiepskie warunki. O zarządzaniu zespołem nie wspominam, bo czasu by brakło.
Magda2022-09-08 07:39
00
To może wspomnisz o bylejakości, która stała się główną cechą wielu "reporterów" pracujących w terenie (nie mówię tu o Pani Darii). Najlepiej jest pomstować wyciągając słabości jednej strony. Prawda jest taka, że prawdziwych reporterów już nie ma. W przypadku radia większość to mikrofonowe statywy, które nie potrafią zadać konkretnego pytania na konferencji prasowej czy przy innych okazjach. Liżą tyłek władzy, bo inaczej nikt nie będzie chciał gadać. Dzielą się dźwiękami, nie wkładają w materiały żadnej kreatywności, ale tak... najlepiej narzekać na zarządzanie zespołem. Daj Pani spokój!
Tomek2022-09-08 08:04
00
Widzę, że Pan, Panie Tomku jest zarządzającym, wydawcą. Wielu z Was nigdy nie było reporterami i o tej pracy nie macie pojęcia, a gdy już byliście zapominacie jaka to ciężka praca i traktujecie reporterów jak g...no. Do bylejakości reporterów przyczyniła się coraz gorsza kondycja newsroomów. Właściciele płacą grosze, nie dają odpowiednich narzędzi do pracy, a wielu z nich o radiu nie ma pojęcia. Potem zdziwienie,że ludzie tracą motywację.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Daria Klimza odchodzi z Radia Zet i z dziennikarstwa
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Dobra decyzja. Praca w mediach w roli reportera to dziś jakiś dramat, niskie zarobki i ogólnie kiepskie warunki. O zarządzaniu zespołem nie wspominam, bo czasu by brakło.
To może wspomnisz o bylejakości, która stała się główną cechą wielu "reporterów" pracujących w terenie (nie mówię tu o Pani Darii). Najlepiej jest pomstować wyciągając słabości jednej strony. Prawda jest taka, że prawdziwych reporterów już nie ma. W przypadku radia większość to mikrofonowe statywy, które nie potrafią zadać konkretnego pytania na konferencji prasowej czy przy innych okazjach. Liżą tyłek władzy, bo inaczej nikt nie będzie chciał gadać. Dzielą się dźwiękami, nie wkładają w materiały żadnej kreatywności, ale tak... najlepiej narzekać na zarządzanie zespołem. Daj Pani spokój!
Widzę, że Pan, Panie Tomku jest zarządzającym, wydawcą. Wielu z Was nigdy nie było reporterami i o tej pracy nie macie pojęcia, a gdy już byliście zapominacie jaka to ciężka praca i traktujecie reporterów jak g...no. Do bylejakości reporterów przyczyniła się coraz gorsza kondycja newsroomów. Właściciele płacą grosze, nie dają odpowiednich narzędzi do pracy, a wielu z nich o radiu nie ma pojęcia. Potem zdziwienie,że ludzie tracą motywację.