Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Daniel Reszka: Viva to już czysta rozrywka. „Nie mamy misji do wypełnienia”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
Od kiedy to "Miłość na bogato" i program z Natalią Siwiec jest wysokiej jakości?!
Jeszcze 10 lat temu na Vivie można było obejrzeć ciekawe wywiady z zespołami czy wokalistami, leciał świetny program "Tom kultury", który uwielbiałam, do tego np. tłumaczenie piosenek angielskich, też super, bo rozwijało język. Muzyka leciała między tymi programami, często nowości, a więc oglądalność zapewne była. I tu jest meritum: czy 10 lat temu, i wcześniej, był internet? BYŁ. A jednak decydenci, producenci, czy kto tym zarządzał potrafili robić wartościowe programy, które jednak zostawiały coś w głowie i kształtowały dobry gust muzyczny (choć jak ktoś wolał słodkie pioseneczki o d*** Maryni, to pewnie nic to mu nie dało i tak;). Muzyka była w internecie, ale na Vivie też, więc lubiłam sobie czasami włączyć tv, niekoniecznie przesiadywac przed komputerem. Teraz to, co nadaje ten kanał, to jest... no właśnie kanał. Jeśli pan Reszka mówi, że nie ma ambicji czegoś, to ja mu "gratuluję" wychowania i kultury. Niestety widać, że ogłupianie młodzieży trwa... jak się cieszę, że w moich nastoletnich latach nie musiałam oglądać tyłka Siwiec i słuchać "dialogów" w Miłosci na bogato. Co to wogóle jest?:p