Prawda jest taka, że formuła się wyczerpała a TVP nie udźwignie finansowo produkcji serialu wojennego w stricte wojennych plenerach. Dlatego mamy to co mamy: jakieś gruzowisko przez 3 odcinki gra na przemian ruiny getta, fabrykę na woli koszary i Bóg wie co jeszcze, a pomalowany na żółto radziecki czołg serii T udaje panterę. Jeśli średnio wyrobiony widz spojrzy na to przez pryzmat powtarzanej niedawno "Kompanii braci" to uśmiechnie się z zażenowaniem i zmieni kanał.

Naprawdę, robimy dobre seriale sensacyjne (pitbull, paradoks, glina) i tego się trzymajmy, na to nas stać. Od produkcji kosztownych: wojnennych, fantastyki - trzymajmy się z daleka.

Narzekacie na niskobudżetowość, ale nikt nie zastanowi się jakim cudem taki film - z takimi aktorami może przegrywać z Rolnikiem szuka żony i jakimiś celebrytami na Polsacie? To świadczy o naszym społeczeństwie. W sumie to mnie jakoś bardzo nie rusza gruzowisko i tekturowy czołg, bo dialogi, muzyka, gra aktorska i budowanie emocji jest na najwyższym poziomie.

nie rozumiem, TVP 1 nie moze się dogadac z TVP2, wspanialy czas honoru zachacza o zony rolnika i badz tu mądryco wybrac jaknarazie u mnie czas honoru rolnik ma w sobote powtórki