TVN24 - telewizja publicystyczna, dawniej informacyjna. Mnogość tych "przepytywanek" powoduje, że widz zmienia stację na PN - dobrze podane informacje i "To był dzień" Sakowskiej. I wystarczy. A Olejnik, Morozowskiemu, Sekielskiemu, Rymanowskiemu proponuję kawiarniany stolik i intelektualne rozmowy bez udziału tv (bo komu to potrzebne!) z ks. Sową, dr Markowskim, o. Ziębą, J.K. Bieleckim, R. Czarneckim i Kłopotkiem (dyżurnymi rozmówcami).
yanni2010-11-24 09:47
00
Mnie akurat odpowiada ten brak profesjonalizmu, bufonada i zarozumiałość tych żałosnych "dziennikarzy", których pokazuje TVN. Jeśli celem TVN jest m.in. manipulacja i nierzetelne pokazywanie rzeczywistości, to im ostrzej to widać, tym lepiej.
privat2010-11-24 10:11
00
Jak oglądałem wieczór wyborczy w tvn wyborów samorządowych. To pan Morozowski kiepsko sobie radził. Zachwilę każdy z dziennikarzy bedzie miał swój program tzw. publicystyczny. Po co robić kolejne klony swoich kolegów.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
“Czarno na białym” - nowy program Tomasza Sekielskiego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
TVN24 - telewizja publicystyczna, dawniej informacyjna. Mnogość tych "przepytywanek" powoduje, że widz zmienia stację na PN - dobrze podane informacje i "To był dzień" Sakowskiej. I wystarczy. A Olejnik, Morozowskiemu, Sekielskiemu, Rymanowskiemu proponuję kawiarniany stolik i intelektualne rozmowy bez udziału tv (bo komu to potrzebne!) z ks. Sową, dr Markowskim, o. Ziębą, J.K. Bieleckim, R. Czarneckim i Kłopotkiem (dyżurnymi rozmówcami).
Mnie akurat odpowiada ten brak profesjonalizmu, bufonada i zarozumiałość tych żałosnych "dziennikarzy", których pokazuje TVN. Jeśli celem TVN jest m.in. manipulacja i nierzetelne pokazywanie rzeczywistości, to im ostrzej to widać, tym lepiej.
Jak oglądałem wieczór wyborczy w tvn wyborów samorządowych. To pan Morozowski kiepsko sobie radził. Zachwilę każdy z dziennikarzy bedzie miał swój program tzw. publicystyczny. Po co robić kolejne klony swoich kolegów.