Ciąg dalszy groteskowej telenoweli. W roli głównej tow. Czabański. Nagłe zwroty akcji wywołują dreszcze u odbiorców oraz skoki adrenaliny: tylko abonament-tylko z prądem-tylko z danych ok komercyjnego dostawcy-jedynie subwencja rządowa-tylko z zaświadczeniem od proboszcza. Całość dreszczowca rozgrywa się na szerokim tle międzynarodowym: nie trzeba zgody KE - zgoda potrzebna ale za rok będzie - znowu nie trzeba zgody KE - i znowu potrzebna.
Doprawdy tow. Czabański wasza dumka pisowska toczy się od kilku lat. Nic nie robicie, za wyjątkiem wciskanie się w okrężnicę wyższym funkcjonariuszom partyjnym.
Tow. Czabański : wy rządzicie ale partia kieruje, pomożecie? No, pomożecie?

Ten pan już tyle obiecał, że nie wierzę w ani jedno zapewnienie. Proszę przejść do czynów, panie Czabański!

Czabański z abonamentem jest jak Macierewicz ze Smoleńskiem: lata bezproduktywnego p...