Robi mi się niedobrze, gdy czytam te głupawe i nienawistne komentarze paru ultraprawicowych frustratów.
Wolna Ukraina2023-08-14 08:03
2218
Antyukraińska narracja w internecie będzie tylko nasilała się w obliczu kolejnych porażek Rosji na froncie czy wyborów w USA (Putin kibicuje tu Trumpowi). Większość postów jest inspirowana przez rosyjską propagandę... reszta to tzw. "pożyteczni idioci".
Większość Polaków dalej popiera Ukraińców2023-08-14 17:49
00
Trudno solidaryzować się z Ukraińcami, gdy oni sami jakos średnio współczują tym, co zostali na Ukrainie. W klubach - i to tych droższych - bawią sie świetnie, rozbijają sie po ulicach drogimi furami, jeżdżą teraz po Europie jak na wakacjach bez końca, wrzucając ma IG radosne fotki z drogich knajp i świetnych hoteli. I ciągła postawa roszczeniowa. Każdego może to zmęczyć. Nie zazdroszczę tym, co ich na to stać, ale może w obliczu wojny mniej ostentacji i nuworyszostwa by sie przydało?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Coraz mniej Ukraińców ocenia postawę Polaków wobec siebie jako pozytywną
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
Robi mi się niedobrze, gdy czytam te głupawe i nienawistne komentarze paru ultraprawicowych frustratów.
Antyukraińska narracja w internecie będzie tylko nasilała się w obliczu kolejnych porażek Rosji na froncie czy wyborów w USA (Putin kibicuje tu Trumpowi). Większość postów jest inspirowana przez rosyjską propagandę... reszta to tzw. "pożyteczni idioci".
Trudno solidaryzować się z Ukraińcami, gdy oni sami jakos średnio współczują tym, co zostali na Ukrainie. W klubach - i to tych droższych - bawią sie świetnie, rozbijają sie po ulicach drogimi furami, jeżdżą teraz po Europie jak na wakacjach bez końca, wrzucając ma IG radosne fotki z drogich knajp i świetnych hoteli. I ciągła postawa roszczeniowa. Każdego może to zmęczyć. Nie zazdroszczę tym, co ich na to stać, ale może w obliczu wojny mniej ostentacji i nuworyszostwa by sie przydało?