Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Coraz mniej dziennikarzy relacjonuje wydarzenia z Ukrainy. Redakcje reagują na rozwój sytuacji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Wojna to nuda. Ciągle to samo. Ciekawsze są kulisy, mechanizmy itd. Tego kolesie biegający po ulicy w rozmowach z tzw. zwykłymi ludźmi nie pokażą. A kontaktów u ludzi, którzy w takiej Ukrainie cokolwiek naprawdę znaczą - nie mają, bo skąd mają mieć, jak "odkryli" Ukrainę 3-4 miesiące temu. Takie kontakty i możliwość rozmawiania z poważnymi ludźmi na poważne tematy wyrabia się latami. Stąd zachodni korespondenci potrafią czasem napisać analizę sytuacji, prognozy, w oparciu o wiedzę od kluczowych aktorów tego dramatu, a nie wrażenia z ulicy. A nasi portalowi korespondenci mogą co najwyżej sprzedawać tanie emocje, że jest wojna i jest ciężko.
Dość już tej Ukrainy. Ileż można.
Wojna jest jak sport dla mas, a sport to zdrowie, skoki do gardła i rzuty ołowiem. Piszę to za Lao Che, bo oni nie napiszą.