Ksiąze>>> o ile sobie przypominam nazwa programu została narzucona z góry, a nie wymyślona przez pana Ulewicza ( pewnie gdybyś słuchał audycji to byś o tym wiedział) więc nie świadczy o poziomie ego autora...a co do " Złotych KrUlewiczów ( to już Ksiąze nie z twojego komentarza) , to są one jedynie formą zabawy dla słuchaczy, rodzajem rocznej listy przebojów i pretekstem do przypomnienia sobie najlepszych utworów z całego roku...a nazwa symbolicznych " nagród" świadczy jedynie o dystansie pana Maćka do samego siebie...pozdrawiam wszystkich krytykujących i życzę wam żebyście również znaleźli kiedyś swoją ulubioną audycję ( może mniej czasu będziecie poświęcać wtedy na hejt w sieci).

Leci Tvn-em i kolorowym światkiem ścianek....
A swoja droga ja zawsze mialam super wieczory przy Krulewiczu! Szkoda ze mniej bo tam bylo zawsze ciekawie i ambitnie o teatrze, filmie i znakomita muza!

Ps. A audycji "Krulewicz" słucham od lat bo po prostu jest mi bliska i odpowiada temu, czego słucham. Szanowni hejterzy, jeśli nie podoba się Wam ta piaskownica możecie swoje grabki na własne podwórko zabrać