Jakich to ulepszeń oczekują widzowie od kin? Od filmów oczekuje się, że będą dostarczać nowych wrażeń, ale od kin? Wszystko jest jak trzeba, jak dla mnie pusta wymówka, by podwyższać ceny za bilety.

wystarczy pojsc do Multikina Młociny i wowczas łatwo sprawdzic na wlasnej skorze (tyłku i plecach) o czym mowa :-)

Kto jeszcze chodzi do kina? Kiedy wszystko jestw fonie? Ok nastolatki i biedni studenci.
Czasami rozumiem, żeby odskoczyć. Czasami randka. Ale wyjście takbpo prostu, choćby co weekend do kina, z domowego komfortu jest dzisiaj absurdem

Uwielbiam takich geniuszy, ktorym kiedys wystarczalo ogladanie na lapku sciagnietych pirackich filmow i dzis tez nie widza sensu wyjscia w domu. Liczne badania potwierdzaja, ze uzytkownicy serwisow streamingowych i widz kinowy, to najczesciej ten sam uzytkownik, ktory gotowy jest zaplacic miesieczna oplate za np Netflixa, jak i wyjsc do kina, nie przeliczajac czy "straci" 10 zl wiecej wychodzac z domu. Kino to nie tylko film, to forma spedzania wonego czasu, wyjscie z przyjaciolmi aby fajnie rozpoczac wieczor. Oczywiscie zawsze beda ludzie, ktorzy wszystko obejrza na komorce... jesli to nie nastolatki i biedni studenci, to kto?

Jakich to ulepszeń oczekują widzowie od kin? Od filmów oczekuje się, że będą dostarczać nowych wrażeń, ale od kin? Wszystko jest jak trzeba, jak dla mnie pusta wymówka, by podwyższać ceny za bilety.

Wygodnego fotela, sprawnej klimatyzacji, czystosci, dobrego dzwieku, super jakosci obrazu. Komfortu!