No cóż, może to nie ma nic wspólnego z polityką tylko satyrą, ale panowie nie reprezentują sobie zbyt dużego poziomu i nie rozumieją że istnieje pojęcie etyki. To, że kogoś jest pełno w mediach, nie czyni go omnibusem i nie daje prawa do poniewierania człowiekiem tylko dlatego, że ma inne poglądy, przekonania.

Żenujące jest to, że WAWA S.A. podaje kłamstwa w swoim oświadczeniu. Po pierwsze nieprawdą jest, że Wojewódzki i Figurski wyśmiewają wszystkie opcje polityczne. Wszyscy przecież wiemy, że wielbią PeŁo. Nie urodziliśmy się dzisiaj. Po drugie to nie są satyrycy tylko sługusy PeŁo. Po trzecie pogrążony w żałobie Jarosław Kaczyński, któremu zginęły najbliższe osoby, w ogóle nie występuje w mediach, więc jak może coś wykorzystywać do celów politycznych? Po czwarte, w "utworze" sprofanowano hymn narodowy, co jest skandalem nadającym się do prokuratury.

Wyznawcy jedynie słusznej partyi muzealników jak zwykle obrażają się o wszystko, taka ich uroda, śp. Pisydent dawał tego przykład wiele razy. Ciekawe, że jakoś cicho o niedawnej "twórczości" niejakiego Wolskiego, dyżurnego satyryka, gdzie przeciwnicy zostali nazwani łotrami, co z "dokumentem" Pośpieszalskiego, nadanym ostatnio w TVP 1 - Trwam , w którym pomawiano premiera o krew na rękach , no co, zakłamane Pisiory ?!!!!