Ktoś to w ogole czyta te śmieszne gazetki?

Czyszby Karma panie TN i WW nie mówiąc o MB?

Nic się w tej firmie nie zmienia, nadal głównie zajmuje się sobą i "zmianą" samą w sobie jako celem, zapominając przy tym o klientach. Wchodząc na strony typu elle.pl czy gala.pl od razu się odechciewa, bo przebrnąć przez gąszcz niewłaściwie sprofilowanych reklam... nie mam na to czasu. W Gazetach też w kółko to samo, bo każdego roku truskawki Moim Gotowaniu w czerwcu i sielskie życie na łące. Ktoś to jeszcze czyta?
Kogoś jeszcze interesuje życie celebrytów i wymuskane nierealne sesje zdjęciowe? I wreszcie... co dała zmiana Burda Książki na Słowne - wyłącznie promocję marki osobistej aktualnej szefowej, na której pomysły biznesowe, a nie tylko PR niecierpliwie czekamy, bo minął już rok.