Jak ktoś podpadnie "w sieci" to od razu jest prześwietlany i wyciągają jego związki rodzinne z komunistami, żydami albo masonami, a tu proszę jaka tolerancja dla Bronisława. Za Wikipedią: Bronisław jest synem komunisty pochodzenia żydowskiego oraz był wielkim mistrzem loży masońskiej. 3 in 1. Z takim życiorysem powinien być wrogiem prawicy numer 1. No ale popiera "właściwą stronę barykady".
P.S. Ten komentarz też usuniecie?

Wstrząsające. Czy świat to udźwignie ?

Na miejscu Wsieci nie ryzykowałabym następnego grafomana w zespole. Tam trzeba młodych i odważnych, a nie starych wyjadaczy. Zresztą Karnowskim chyba nic nie zaszkodzi. Ani nie pomoże.