Widzisz pajacu, jeden z drugim. Impreza, to ludzie. Ludzie jedzą, piją, dostają drobne upominki. Ludzie na imprezę muszą się ubrać, ostrzyc, ludzie na imprezę muszą dojechać. Inni z kolei podają przekąski, napoje, obsługują światła, mikrofony, szatnię, kuchnię.
Jedna odwołana impreza, przynosi straty dziesiątkom ludzi - dostawcom, transportowcom, podwykonawcom. Jeśli odwoła się kilkadziesiąt imprez, kilka, może nawet kilkanaście tysięcy ludzi nie zarobi pensji. Jeśli sytuacja potrwa dłużej, część z tych ludzi, dłużej nie dostanie wypłaty. Albo wcale, jeśli ich firmy upadną.
I Ty hejterze zarobisz mniej, bo ludzie gdzieś zarabiają, żeby u Ciebie wydać.
pinks2020-03-11 03:17
00
Funkcjonujemy w takim systemie, w którym na kryzysy i niepowodzenia w biznesie trzeba być przygotowanym. Wiem, że państwo wypłaca rolnikom jakieś odszkodowania za hipotetyczne straty wywołane przez grad lub słońce, ale to też jest patologia i gra o władzę. Są lata tłuste i są lata chude. W każdej branży. I nikt wsparcia nie dostaje.
Tolek2020-03-11 08:56
00
To jest więcej niż pewne. Lepiej cashować co się da.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Branża eventowa porażona koronawirusem. "Wizja masowych bankructw jest realnym scenariuszem"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
Widzisz pajacu, jeden z drugim.
Impreza, to ludzie.
Ludzie jedzą, piją, dostają drobne upominki. Ludzie na imprezę muszą się ubrać, ostrzyc, ludzie na imprezę muszą dojechać.
Inni z kolei podają przekąski, napoje, obsługują światła, mikrofony, szatnię, kuchnię.
Jedna odwołana impreza, przynosi straty dziesiątkom ludzi - dostawcom, transportowcom, podwykonawcom.
Jeśli odwoła się kilkadziesiąt imprez, kilka, może nawet kilkanaście tysięcy ludzi nie zarobi pensji.
Jeśli sytuacja potrwa dłużej, część z tych ludzi, dłużej nie dostanie wypłaty. Albo wcale, jeśli ich firmy upadną.
I Ty hejterze zarobisz mniej, bo ludzie gdzieś zarabiają, żeby u Ciebie wydać.
Funkcjonujemy w takim systemie, w którym na kryzysy i niepowodzenia w biznesie trzeba być przygotowanym. Wiem, że państwo wypłaca rolnikom jakieś odszkodowania za hipotetyczne straty wywołane przez grad lub słońce, ale to też jest patologia i gra o władzę.
Są lata tłuste i są lata chude. W każdej branży. I nikt wsparcia nie dostaje.
To jest więcej niż pewne. Lepiej cashować co się da.