Panie Michale, rzeczywiście może nieco przesadziłem z tym bajkopisarstwem. Bardziej chodziło mi o to, ze (jak każdy przecież) kreuje Pan swój biznes na większy niż jest. Przykład z Business linkiem jest bardzo dobry. Oszczędności nigdy nie uważałbym za ujmę. Inwestorzy pewnie tez nie. Ale na licznych filmikach przedstawiał Pan Business link jako swoją siedzibę, nie mówiąc otwarcie, ze to BL. Raczej sugerował Pan, ze to siedziba b24. Różne rzeczy robi Pan pod publikę i nie ma w tym nic dziwnego. To Pana personel Branding, który zapewne przekłada się na klientów indywidualnych. I partnerów biznesowych pewnie tez. Wszyscy wiedza przecież, ze nie ma Pan problemu z prywatnymi inwestorami. Jednak z publiczna emisja jest inaczej. Nikt nie zainwestuje dużych pieniędzy biorąc pod uwagę przedstawione przez Was liczby. Powodzenia.

Dziękuję za komentarz. My jesteśmy już po emisji. Debiut giełdowy to techniczne wprowadzenie udziałów do obrotu. Emisja została zrealizowana w listopadzie i odbyłą się na kilkudziesięcioprocentowej redukcji (było znacznie więcej chętnych niż udziałów). Dlatego myślę, że inwestorzy rozumieją, że jesteśmy na etapie szybkiego rozwoju i nie czas jeszcze na odkładanie kasy do skarbonki. Lepiej ją reinwestować z powrotem w biznes.

Po przeczytaniu wszystkich komentarzy widzę, że jest niezrozumiałe przez piszących komentarze, na czym polega prowadzenie własnej firmy choćby takiej jak > tynkowanie i malowanie