Dziarski nurt bojkotów kończy się bojkotowaniem jakiejś czekolady w norweskich samolotach. Kogoś to jeszcze obchodzi? Przypomnijcie sobie zeszłoroczne wzmożenie, nic z tego nie zostało.

Z ostatniej chwili. W związku z wojną na Ukrainie podczas meczów piłkarskich w Norwegii nie będą sprzedawane ciastka Oreo.

Zostawić takie decyzje konsumentom demokratycznie. Nie rozumiem czemu na siłę takie rzeczy wprowadzać. Jak ktoś nie chce niech nie kupuje. Jak ktoś chce powinien móc kupić.